Antena LOOP z obudowy reklamy.

 

Przeglądając Internet trafiłem na prezentację anteny Magnetic Loop wykonanej z blachy beczki.

Udostępniono mi -zgodnie z założeniami tych prób – bezpłatnie ramkę po świetlnej reklamie pewnej firmy. Kształt to zamknięta podkowa o wymiarach: podstawa 55cm prostokąt wysoki na 60 cm, zwieńczony półkolem o promieniu 30 cm całość szerokość 10 cm /patrz foto/

Po przecięciu podstawy rozsunięciu i usztywnieniu paskiem plastiku potem dostawiłem zmienny kondensator /wcześniej opisywany/ o parametrach

24 do 1100 pF. Jest to duży element i w QRP doskonale się sprawdza.

Z poprzednich doświadczeń pozostał element sprzęgający i roboczo wyszło to tak:Po sprawdzeniu SWR w kolejnych pasmach pierwszy wniosek za małą pojemność ma kondensator dla pasma 80m. Najlepszy wynik na 40m, daleki od możliwego do przyjęcia. Z poprzednich konstrukcji wiem, że wyższą sprawność i prościej jest zastosować takie sprzężenie, po kilku próbach widać najlepsze miejsce do podłączenia :

i mocowanie do loopa

co umożliwia  dostrojenie dla 40m

Posiadając o takim kształcie loopa postanowiłem poeksperymentować z kondensatorem. Do dołu loopa dostawić pasek blachy

Przykręcić na izolatorach z możliwością zmiany odległości

i z drugiej strony

Takie rozwiązanie przesuwa rezonans o  kHz. Jednakże jest to za mało by samodzielnie dostrajać antenę.

Kompromisowym rozwiązaniem jest przedłużenie podstawy w dół.


Tutaj wielkiej precyzji wymaga równoległe ułożenie blach.

Taki zestaw dla jednej częstotliwości /FT8/ plus stały kondensator około 350 pF jest kolejnym rozwiązaniem na balkonową antenę.

Próba na zewnątrz nieopodal poprzedniego loopa


Nisko i krzywo, ale na zewnątrz

przesunęło to rezonans na

do QRP prób akceptowalny.
Prezentuje się to w programie FT8 tak

Pracować można, po dostrojeniu dokładnie do częstotliwości i wyższym powieszeniu   wodospad byłby pełniejszy i liczniejsze łączności.
WNIOSKI:
Ramka banera może być materiałem na antenę.
Ta konstrukcja w porównaniu do wcześniejszego LOOPA z aluminium o 2 esy słabiej odbiera sygnały a w porównaniu do posiadanego dipola o 4 do 5 esów. Odniosłem również wrażenie że odbiera więcej zakłóceń – szumów.
Nie zostanie w zasobach anten w użyciu. /Chętnemu przekażę nieodpłatnie a po czasie oddam do recyklingu/.
W przyszłym roku jeszcze jedna próba z rury PCV do zimnej wody.

Z nowym 2024  rokiem
czytającym wszystkiego najlepszego w tym pokoju i spokoju, satysfakcji w działań i zawsze raportów 59 ++++
DO SIEGO 2024 ROKU.

Udoskonalenia loop anteny z pręta Al.

Pogoda się popsuła i pierwsze próby jeszcze wewnątrz.

Antena stanęła w przeznaczonym na loop miejscu.

W trakcie strojenia okazało się, że zakres podawanego napięcia na silniczek posuwu jest za duży, co powoduje małą precyzje szczególnie przy dochodzeniu do rezonansu. Ograniczenie zakresu regulacji dołożonymi rezystorami i wymianą potencjometru na o oporności połowy omów z dotychczasowego dało napięcia + – 7V i jest poprawnie. Na miejscu po dostrojeniu udało  się osiągnąć SWR 1.12 co wystarcza do prowadzenia łączności.

Przed rozpoczęciem pracy wymagana jest korekta pojemności, szczególnie po wietrznych dniach. Antena kołysze się i to powoduje zmianę ułożenia płyt kondensatora a to daje inną pojemność. Podobnie szybkie zmiany temperatury / ostatnio było w nicy -4 a w słoneczku południem + 17 stopni C / rozstroiły antenę nie znacznie, ale korekta była potrzebna dla oczekiwanej sprawności.

Antena z pręta pełnego jest mniej sprawna od z rurki, słabiej słychać stacje. Przy raportach od -5 problematyczna jest łączność nawet  przy kolejnych zawołaniach mocą 15 W bo taką w tym zestawie dysponuje. Chwilowo nie robiłem prób na tej antenie z większą mocą – brak sprzętu z możliwością płynnego zwiększania mocy. Zastosowane rozwiązanie kondensatora nawet przy całkowitym /wyłączaniu przez wyłącznik krańcowy/ rozsunięciu płyt daje pojemność uniemożliwiającą pracę w paśmie 7MHz bo minimum SWR wypada dla częstotliwości   5.87MHz i o wartości 1.32. Wskazane było by poszerzyć zakres – do całkowitego- rozsunięcia płyt czyli do końcowej pojemności pojedynczych pF. To mocno komplikuje układ.

Dalej testuje: radio  Niki z PA na tranzystorach do 20W. W dni dobrej propagacji udaje się wiele QSO, a są dni bezowocnego wołania widzianych na wodospadzie stacji.

Będzie kolejna próba a pewna  jest docelowa jej instalacja anteny, szersza regulacja pojemności, szczególnie w dół . Rozważana jest wersja dwóch zwoi lub folia AL na rurze EPG fi 40 mm. Relacja wkrótce.

 

MAGNETIC LOOP ANTENA Z ALUMINIUM

Magnetic Loop Antena z pręta aluminiowego.

Jak zapowiedziałem w poprzednim wpisie kolejna próba zrobienia super anteny na FT8. Następna jest z pręta aluminiowego fi 8mm takiego jak do piorunochronów. Tym razem koło jest  większe i na dłuższej tyczce, też bambusowej ponieważ taka tyczka jest lekka, w miarę sztywna i w zapasach domowych

i ma wymiar

i elementy mocowania góra

i dołu

dwa identyczne tekstolitowe elementy a tekstolit z odzysku.

Element sprzęgający do prób czyli pręt jako bocznik.

no i zestaw kondensator obrotowy i szeregowy w linii zasilającej

połączone w/g schematu

jako jeden z sposobów wprzężenia w tego typu antenie.

w garażu niestety

coś nie tak . Może miejsce lub ukośne ułożenie.  Po przeniesienie w jedyne miejsce w którym maszt się mieści stojąc w pionie najpierw sprawdzenie poprawności i zgodności ze schematem. Kolejny pomiar w całym paśmie 80m wynik bez zmian . Może za mała pojemność
Dołożyłem pojemność z kawałków RG58 i pomiary dały podobny wynik.

Kolejna pojemność

Jest poprawa, ale niezadowalająca. Próby zmiany miejsca połączenia nic nie poprawiają. W tzw międzyczasie…..
Montuję nowy, ale na starej zasadzie zmiany pojemności kondensator. Tym razem ma już sterowanie w pełni zdalne. Podstawą serwomotoru jest mechanizm wymiany przezroczy w projektorze typu DIAPOL

napięcie silniczka 12V i możliwość zmiany kierunku.

Tym razem pamiętam o podkładkach kupalowych, między aluminium koła anteny a miedziane przewody przyłącza kondensatora.

Z  kółkiem sprzęgającym na stanowisku prób a mechanizm z kondensatorem tym razem od dołu. Łatwiejszy dostęp, zwiększa stabilność  całości szczególnie przy wietrze. Dla układu bez znaczenia jest usytuowanie kondensatora i elementu sprzęgającego.

Bardzo wysoki SWR i liczne próby „po omacku” na razie nie przyniosły poprawy.  Rodzi się zapytanie czy materiał koła sprzężenia to faktycznie aluminium czy materiał aluminio podobny, w tym układzie też się nie sprawdza.
Postanowiłem sprawdzić jeszcze inne sprzężenie pokazywane w necie.

i wynik pomiaru

0
niby lepiej, ale daleko do tego co chcę osiągnąć. Sprzężenie nawinięte ma być od środka w dwóch kierunkach czyli SEM w nich się „niwelują” i faktyczną częścią sprzężenia są odcinki idące od  koła do masztu. Cierpliwie dobierając długości i kąt można by chyba osiągnąć cel.
W sieci jest jeszcze opisywane sprzężenie przy pomocy pierścieni ferrytowych. Postanowiłem i to sprawdzić. Eksperymentując z klasycznymi drutowymi antenami typu long wire wykorzystywałem rdzeń z transformatora wysokiego napięcia telewizorów. Jego zalety to duże okno do nawijania uzwojeń, przenosi sporą moc / ponad 100W bez jakichkolwiek zmian temperaturowych / wadą jest to, że składany z dwóch połówek co generuje straty energii, i podejrzewam że rosną szybko przy wzroście częstotliwości. Na paśmie 3,5 MHz radzi sobie bardzo dobrze, co potwierdziły wcześniejsze próby.Po założeniu na koło z kiedyś tam nawiniętymi kilkoma zwojami

Pomiar SWR mile mnie zaskoczył

Po korekcie częstotliwości

cóż więcej chcieć. Ilość zwojów można by dobrać na najwyższy poziom sygnału, dokładniejsze do 50 ohm dopasowanie.
Pozostał jeszcze jeden i to często widywany w konstrukcjach prezentowanych w necie sposób sprzężenia. Kawałkiem rurki ułożonej wzdłuż obwodu głównego. Przyłącz fidera dokładnie w środku koła a sygnałowego w szczęśliwe dobranym miejscu w/g szkicu.

Bocznik wykonany z tego samego materiału co główna pętla odbiorcza.

widok z bliższa /woreczek założony na końcówkę wspornika dla ochrony schodzących po schodach nie jest częścią obecną ani przyszłą anteny/

widok przyłącza w trakcie prób


i wynik pomiaru, który był dla mnie miłym zaskoczeniem

I ten sposób odbioru sygnału zastosuję w tym rozwiązaniu.
Stalowy łącznik wymienię na aluminiowy a drewniany wspornik na pogodo-odporny. Przyłączany kabel najlepiej byłoby przylutować, lecz z lutowaniem do aluminium różnie to bywa.

Gdy stroimy układ kondensator przy 12 woltowym zasilaniu silnika zmiany pojemności zachodzą szybciej niż przyrząd  zmierzy  /wyświetli/ pomiar. Nawet dochodząc do minimum SWR wyłączenie napięcia  zatrzymuje silniczek lecz istniejące naprężenia / okładziny kondensatora się stykają / i luzy układu powodują, że nie trafiamy na chcianą częstotliwość. Zmiana kierunku poprawia sytuację lecz jeszcze nie to. Rozwiązaniem poprawiającym sytuację jest zwolnienie obrotów silnika. Przed laty do kolejki Piko rodem z NRD wykonałem bardzo prosty, ale z zabezpieczeniem prądowym sterownik -15 v -0 v -+15 v wg schematu:

Wtedy sprawdził się w trakcie zabaw sterując płynnie lokomotywą do przodu i tyłu. Zasilacz odszedł z kolejką, schemat i pamięć o nim została. Zmontowałem go przy użyciu kawałka płytki laminowanej w pająku tak by zmieścił się w pudełku po innym zasilaczu.

wszystko z demontażu. Na żarówkowym obciążeniu   ładnie reguluje się od + 17 do -17 v
I występuje wyraźne  O V między zmianą znaku napięcia
.
Zasilacz spakowany w  pudełku i po próbach, które potwierdziły celowość obniżenia napięcia w dokładniejszym zestrojeniu anteny. Kondensator ma pokrywę, łącza zabezpieczone , przewody umocowane.

W pierwszy pogodny dzień wynoszę ją przed dom i

próby , pomiary, mocowanie, podłączenia i chwila prawdy – łączności,

Jak było, to w kolejnym wpisie. Niebawem.

Antena Magnetic Loop.

Jak budowałem Magnetic Loop Antenę .

Założenia wyjściowe do podjęcia prób z tą anteną były takie:

1 . Tylko do pracy na 3.573 MHz czyli częstotliwość emisji FT8

2.Maksymalna moc nadajnika to 30 W.

3. Tylko z zapasów w ” przydasiach” czyli „0” /zero/ kosztów , bez zakupów.

Momentem motywującym było sprezentowanie przez KOL. SQ9JJN koła z rurki aluminiowej stosowanej w ogrzewaniu podłogowym . Po instalacji w domu ogrzewania podłogowego zostało trochę rurki, ale ta była już ładnie ukształtowana w koło.

Przejrzałem wiele stron internetowych szukając podpowiedzi i opisów już wykonanych anten. Jest w nich wiele materiału, ale nie ma opisu wyciągniętych wniosków z prowadzonych prób, brak recepty a jedyna rada to:  składaj-mierz-poprawiaj do zadawalających efektów. Najrzetelniejszy i w miarę fajny opis znalazłem pod linkami:
https://officinahf.jimdofree.com/antenne-hf-mf/hf-loop-magnetica-gen/
włoska strona, kilku letni blog
https://officinahf.jimdofree.com/antenne-hf-mf/hf-loop-magnetica-gen/%20http:/www.aribz.it/aribz/img/Loop_IW3AFT_20100205_0523_03_20100208_1659581.pdf
i link z tej strony
https://www.nonstopsystems.com/radio/frank_radio_antenna_magloop.htm#intro
a    tłumacz Google w miarę dobrze przekłada na nasz język.
Po lekturze  wiem że: im większe i grubsze – najlepiej koło – to wyższa sprawność i efektywność. Wszystkie łączenia super mocne, spawane, lutowane lub skręcane wieloma śrubami przy pomocy taśm lub bardzo grubych przewodów. Występują w obwodzie pierwotnym napięcia rzędu kilku kilovolt i ogromne prądy. To stawia wymagania dla kondensatora : odporny na przebicie ,  o pojemności od pojedynczych pikofarad do 1000 pikofarad dla anteny na niskie częstotliwości np. na 80m.

Jak temu sprostać.

Koło mam, ma średnicę około metra

Wsparte na drabinie, kółko sprzęgające rurka AL fi 6 o średnicy około 1/5 dużego z przyłączem do pomiarów czyli około 20 cm.
U góry przyłączony kondensator powietrzny z historycznego radia  aby zbadać jaka pojemność potrzebna dla 3,573 MHz = FT8  do uzyskania rezonansu.

Uzupełniony małym kondensatorem, by osiągnąć niezbędną pojemność do osiągnięcia wyniku

na tą chwilę zadawalającego. Po zdemontowaniu  kondensatorów zmierzyłem  ich łączną pojemność

wynoszącą

około 720 pF. Sporo, zalecanego i stosowanego przez fachmanów kondensatora próżniowego nie mam a jego cena ponad 100 euro jest wykluczająca ( zgodnie z założeniami wyjściowymi „0” kosztów). Pierwsza próba samodzielnego stworzenia takiego kondensatora z pęku odcinków przewodu RG58 o długości około  50 cm i 8 sztuk połączonych osobno oplot osobno rdzenie.

Daje to  pojemności około 250pf

co z dodatkowym kondensatorkiem obrotowym   daje przeszło 700pF  lecz nie spełnia  potrzeb co do mocy i wysokiego napięcia. W poszukiwaniu innego rozwiązania przypomniałem sobie o powielaczach napięcia w lampowych kolorowych telewizorach, tam tez przecież były spore napięcia. Po demontażu z trzech takich powielaczy /jeden całkiem nowy z zapasów z przed 25lat/ kondensatorów połączyłem je szeregowo i równolegle na zestaw

i dało to 536 pF o napięciu kilku kilowolt. W układzie tylko do nasłuchów z dodatkowym trymerem powinno się sprawdzić.
Ja chcę też nadawać.
I kolejny pomysł: wiele kilku faradowych kondensatorów

tak by można dobrać dokładną pojemność, ale jak się to ma do dużych prądów i wysokiego napięcia ? chyba nijak.                                                                                       Nie mam blachy by z niej wycinać motylki, i montować – jak nieraz- pokazano w sieci  – kondensator obrotowy z dużymi odstępami między płytkami i odpowiednio dużej pojemności. Mam natomiast pewien zapas płyt tekstolitowych powlekanych miedzią do montowania urządzeń.
Kolejna próba.
Uciąłem 12 płytek o wymiarach
W środku krótszych brzegów wywierciłem otwór fi 3 z drugiej strony  wnęki, niepotrzebnie, bo później nie wykorzystałem. Bardzo konkretnie  sfazowałem brzegi od strony miedzi, by odsunąć część czynną od brzegu. Przygotowałem przekładkę /z pleksi gr 1mm /. Polutowałem dwa stosy, lutując do pręta włożonego do otworów na przemiennie prawy i lewy dodając odstęp między płytkami o grubości płytki pleksi.

Chwila prawdy jaka pojemność?
Wyszło przeszło 1000pF co zadecydowało o odlutowaniu jednego kompletu . Dosunięcie płyt jeszcze podwyższy pojemność.
Teraz napęd.
Z założenia wyjściowego mamy tylko jedną częstotliwość czyli prawie stałą pojemność, ale do ustawienia w konkretnych warunkach otoczenia, miejsca, wzajemnych pojemności. Zastosowałem takie rozwiązanie: jeden zestaw płyt na stałe do podłoża a drugi przesuwany  prętem z gwintem,  na którym nakrętka mocowana do podstawy. Kręcąc śruba przesuwam płytki.

Po pierwszej próbie okazało się że konstrukcja mało stabilna. Usztywniło ją dołożenie  dwóch dodatkowych łączników stosu płyt i prowadnic z kątownika   PCV  przykręconych do podstawy z poliwęglanu  o grubości 5mm.

Uzyskałem możliwość regulacji pojemności od 250 do 800 pikofarad.


Pamiętając o grubych i solidnych połączeniach między pętlą odbiorczą a kondensatorem, którego jedna połówka się przesuwa / do 10 cm /jedynym pomysłem to zastosowanie resztek linki uziemiającej z stosownym zapasem  / foto dalej/.

Pierwsze próbne połączenie. Czy spełnia oczekiwanie? Z  kółeczkiem sprzęgającym ma SWR wyżej niż dwa  czemu ? powiększyć je czy pomniejszyć a może inaczej usytuować. Próbuję z większym kółkiem sprzęgającym


umiejscawiając je w różnych miejscach wewnątrz,  lub po obwodzie. Najlepiej jest gdy jest wewnątrz w płaszczyźnie dużego koła a początek i przyłącz kabla do radia  ekranem wpięty w połowie.      Cd prób i pomiarów

z odczepami

i w kolejnej próbie

Miernik SWR pokazał

Kolejne poprawki, przesunięcia i jest

Hura o taki wynik walczę.  Niestety to zbieg okoliczności: ułożenia przewodów, długości pajęczyny przyłączy, wzajemnych sprzężeń – ulotna chwila nie do powtórzenia. Finał prób przekonał mnie do wykonania ciut większego koła  sprzężenia  z linki Cu, niż  obwód większego aluminiowego  koła sprzęgającego .


Docinam po malutkim kawałeczku na najlepszy wynik. Dla powtarzalności wyników trzeba było usztywnić je kawałkiem listewki. Sprzężenie jest galwanicznie połączone dokładnie z środkiem głównej pętli. Główna pętla w swej strukturze składa się kolejno: rurka PCV -rurka AL – rurka PCV i by spełnić wymóg dobrych połączeń trzeba się przyłożyć by zdjąć warstwy PCV. Jak z zewnętrzną warstwą w miarę prosta czynność tak z wewnętrzną szczególnie u góry przy kondensatorze są trudności. Ja trochę podgrzałem opalarką elektryczną  i szpiczastym nożykiem cierpliwie wycinałem. Powstałą przeszczeń   wypełniłem na ciasno prętem tekstolitowym i dopiero wierciłem na śruby przyłącza. Przy kole sprzężenia z jednej strony większy otwór i tuleja zapobiegająca zgnieceniu rurki. Między miedz a aluminium powinno się montować podkładki Cu-Al tz. kupalowe chwilowo ich nie ma.

Wreszcie wszystko połączone rezonans uzyskany niestety nie najlepszy:

słabo, ale czy to w ogóle działa. Sprawdzam niezawodną Omegą +

Pasek sygnału do końca skali – działa !. Po przestrojeniu na 3,72 MHz stacje słychać dobrze mimo że antena w pomieszczeniu a na oknie zasunięta aluminiowa roleta. Ważna to informacja dla nasłuchowców bez możliwości instalacji anten na dachach czy okolicznych drzewach -wystarczy trochę balkonu.

Antena już w pokoiku radiowym. Podłączona do Miki z PA max 20w.

MIKI z PA 20w.

Szeregowo włączony miernik podaje parametry. Zakres 300w.

jest OK. Poprawiam przyłączenie antena -kondensator. Sklejam  z szkła organicznego obudowę. Dokładam igielitową rurkę na śrubę do regulacji.

I wychodzę przed dom na próbę.

Uruchamiony sprzęt,  w laptopie  WSJx otwarty

odpowiadam na CQ i po chwili jest pierwsza łączność przez moją

MAGNETIC  LOOP  ANTENE

z satysfakcjonującymi raportami.

Robiąc w kolejne dni łączności zauważm że, antena nie „trzyma ” częstotliwości, minimalnie, ale istotnie.  Do regulacji zasadniczo prostej bo śrubą w prawo czy w lewo trzeba wyjść z domu. Komplikuje się sprawa odczytu pomiaru bo na końcu kabla w domu. Potrzeba pomocy np. nasłuchowca SP9 29066. Postanowiłem zrobić pierwsze usprawnienie – rozbudowę  kondensatora o niewielki trymerek . Pomysł pierwszy, który przyszedł do głowy to napęd  z wysuwania szuflady na CD

lub taki   problemem jest za duża szybkość przesuwania lub za duże obroty.
Przeglądając przydasie widzę napęd rożna  elektrycznego.

Ma duże przełożenie, jest w nadmiarze mocny i umożliwia w prosty sposób przymontowanie kondensatora typu motylkowego, który można kręcić         ” dookoła”. Jego wielką /moim zdaniem/ wadą jest jego napięcie zasilania 220V i brak możliwości prostej zmiany kierunku obrotu. Chociaż  to po pierwszych regulacjach nie jest to kłopotliwe. Pojemność to do 7 pf.
Pudełko po lodach, kabelek i oryginalne opakowanie załącznika dopełnia kompletu. Wydłużam bambusowy maszt o kolejne 2.5m i ustawiam za domem w planowanym na docelowe miejsce.

No i próby, najpierw SWR

Nie jest źle, ale lepiej nie chce być.

Robię łączności  z Niemcami, Bułgarami, Słowakami, nawet z Włochami, Anglikiem, krajowe. Unikam o prefiksach RU.
Po zastosowaniu skrzynki antenowej by uzyskać jest lepiej. W kolejnych dniach jest potrzeba zmiany ustawień trymerka. Może ona też wynikać z dużych zmian temperatury na dworze, silnych wiatrów. Zastosowane rozwiązanie zdalnej korekty sprawdza się. Robiąc  łączności niektóre stacje trzeba było wołać – mimo że odbierałem je mocno- kilka razy i to motywuje mnie do dalszych prób i eksperymentów.

Opisze je w najbliższym czasie, a pierwsze próby będą z kołem z aluminium.

Potrzebujesz kontaktu : sp6mn@sp6mn.pl lub 609005900 zapraszam do klubów SP9ZHC w HOW Kucoby lub SP9ZHP przy Śląskiej Chorągwi ZHP.

 

 

W nowym domu.

 

Po  po latach spędzonych w HOW Hufca ZHP Chorzów Kucoby na emeryturze zamieszkałem u córki też w Kucobach.

Prace wykończeniowe budowanego domu zajęły chwilkę, równocześnie z nimi rozciągałem  druty na anteny do łączności na KF stacji radiowej.

Po sporej przerwie, kolejne wpisy będą dotyczyć działań związanych z krótkofalarstwem,

moim hobby do którego aktywnie wróciłem.

Miejscem działania jest dom, klub SP9ZHC w HOW Kucoby i Inspektorat Łączności Śląskiej Chorągwi ZHP z klubem SP9ZHP w Chorzowie.

W UKE złożyłem egzamin i 08.06.2017 roku  otrzymałem: Świadectwo klasy A   Operatora Urządzeń Radiowych w  Służbie  Radiokomunikacyjnej Amatorskiej  Nr. A-26370. Wystąpiłem o pozwolenie radiowe i dnia 14.07.2017 roku moja stacja ma znak

SP6MN z mocą do 500w.

Stacja zainstalowana w małym pomieszczeniu na parterze budynku

 

 

. Stanowisko i sprzęt  prezentuje się tak.

a anteny tak

Punkt mocowania Delty i Dipola .

Od jakiegoś czasu zainteresowałem się emisją FT8, więc nabyłem specjalizowany odbiornik z wzmacniaczem 20W.

MIKI z PA 20w.

a do niego poskładałem antenę typu Magnetic LOOP.

Magnetic Loop

Jak powstawał pierwszy ” doświadczalny ” egzemplarz opiszę niebawem.

 

U córki

Od jakiegoś czasu mieszkamy wspólnie poza ośrodkiem ZHP Chorzów w Kucobach.
Moje uwagi i spostrzeżenia z ostatnich 33 lat chcę zostawić za sobą dla historii, a cieszyć się tym co dzisiaj i w spokojne jutro.
Nowy rozdział z hobby i przygodą. Wspólnie z żoną i rodziną.